Starałam sie użyskać ten unikatowy wygląd lakierów na lodówkach tzw. proszkowy. W tym celu malowałam lodówkę białą farbą i posypywałam białym brokatem. Później lekko zeszlifowałam powierzchnie, aby były gładkie i nie łapały kurzu i zabezpieczyłam lakierem.
Tutaj zdjęcie skali z zapalniczką.
A tak lodówka wygląda wewnątrz. Z kawałków plastików zrobiłam półki na drzwiczkach.
W zamrażalniku zaś mamy najprawdziwsze lodowe sople i szron (trochę zżółknięty) :D
I na koniec taki bonusik - lodówka ma oświetlenie wnętrza :)
Mam nadzieję, że Wam się podobało. Niedługo nowe publikacje miniaturek na stronie, zapraszam do śledzenia nas na FB!
***
Super, jest nawet światełko!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń