wtorek, 20 stycznia 2015

Zakupy, czyli rzecz o materiałach budowlanych...

    Po określeniu jakie domek powinien mieć wymiary przystąpiłam do oszacowania z jakich materiałów powinien powstać. Domek miał być duży, ok: 60 cm szerokości, 35 cm głębokości i 75 cm wysokości. Całkiem spora chałupa! No ale skoro ma się w nim zmieścić kilka pokoików, kuchnia, łazienka i przedpokój, to musi mieć swoje gabaryty.

   Z dostępnych materiałów wybrałam sklejkę o grubości 5 mm.  Cieńsze wydawały mi się zbyt wiotkie zaś grubsze uczyniłyby domek ciężkim kolosem w razie przymusu przeniesienia go w inne miejsce w domu. Zakupiono więc sklejkę, na której powstał naszkicowany ołówkiem plan cięcia, który później wykrojono za pomocą wyrzynarki. Takie sprytne urządzenie z piłą chodzącą w pionie :) Bardzo pomocne w pracy wymagającej cięcia.


I tak oto, po zmontowaniu ścian i pięter za pomocą gwoździ i wkrętów powstał domek, przypominający widokiem swym, ruderę w której straszą duchy... (tu już z podłogami, ale o tym później).

Niestety chyba nie posiadam już zdjęć z okresu wykrawania domku z płyt sklejkowych, niechcący uległy kasacji :(

Niektóre podłogi w domku (kuchnia, łazienka, salon) zaplanowałam z mozaiek szklanych. W tym celu zakupiłam na allegro pojedyncze arkusze mozaiek.



1 komentarz:

  1. Witam!
    Podziwiam ogrom pracy:) Zainspirowałam się. Już dawno chciałam zrobić domek dla lalek z taką precyzją. Zrobiłam jeden z pudełka po pampersach, z drewnianą podłogą i witrażami w oknach. Teraz kusi mnie sklejka. Możesz napisać trochę więcej o narzędziach potrzebnych do budowy takiego cuda?

    OdpowiedzUsuń