Z dostępnych materiałów wybrałam sklejkę o grubości 5 mm. Cieńsze wydawały mi się zbyt wiotkie zaś grubsze uczyniłyby domek ciężkim kolosem w razie przymusu przeniesienia go w inne miejsce w domu. Zakupiono więc sklejkę, na której powstał naszkicowany ołówkiem plan cięcia, który później wykrojono za pomocą wyrzynarki. Takie sprytne urządzenie z piłą chodzącą w pionie :) Bardzo pomocne w pracy wymagającej cięcia.
I tak oto, po zmontowaniu ścian i pięter za pomocą gwoździ i wkrętów powstał domek, przypominający widokiem swym, ruderę w której straszą duchy... (tu już z podłogami, ale o tym później).
Niestety chyba nie posiadam już zdjęć z okresu wykrawania domku z płyt sklejkowych, niechcący uległy kasacji :(
Niektóre podłogi w domku (kuchnia, łazienka, salon) zaplanowałam z mozaiek szklanych. W tym celu zakupiłam na allegro pojedyncze arkusze mozaiek.
Witam!
OdpowiedzUsuńPodziwiam ogrom pracy:) Zainspirowałam się. Już dawno chciałam zrobić domek dla lalek z taką precyzją. Zrobiłam jeden z pudełka po pampersach, z drewnianą podłogą i witrażami w oknach. Teraz kusi mnie sklejka. Możesz napisać trochę więcej o narzędziach potrzebnych do budowy takiego cuda?