Gdy domek nabrał już kształtów, czas było nadać mu wygląd zewnętrzny tzw. siding położyć, żeby wyglądał jakby był zbudowany z desek ;)
Do tego celu użyłam bristolu pociętego na półtora-centymetrowej szerokości pasy, kleju do tapet. Ściany domku z każdej strony pokrywałam klejem do tapet, po czym nakładałam paski papieru począwszy od dołu ściany, tak, że jeden zachodził na drugi kilka milimetrów.
Tak to mniej więcej prezentowało się z bliska. Po wyschnięciu kleju i stwardnieniu papieru, wycięłam otwory w miejscach okien i drzwi.
A całą elewację pomalowałam farbą akrylową w zmieszanym przez siebie kolorze, wrzosowym i zabrałam się za obkładanie dachu "dachówkami", ale o tym za chwilę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz