piątek, 22 kwietnia 2016

Przybyli ułani pod okienko... czyli wykańczania elewacji ciąg dalszy.

   Okna. W każdym domu okna, to rzecz niezwykle ważna. Chciałam aby okienka były duże, jasne i estetyczne a poza tym posiadały szyby, jak w prawdziwym domu.
Szybki wycięłam z pleksiglasu, inaczej szkła akrylowego jakiego używa się w agencjach reklamowych do robienia różnych reklam, statuetek czy ekspozytorków.

   Ramy okienne wycięłam ze sklejki, składają się z czterech części przyciętych pod kątem 45-stopni. Pomalowałam je na biało. Dodałam także podziałki, aby okna wyglądały jakby składały się z kilku mniejszych szybek.





Poniżej widać na jaki kolor pomalowałam układane wcześniej przeze mnie dachówki.


Na wejściowym ganeczku dodałam doniczki z bluszczem, od razu zrobił się bardziej swojski                i przytulny. Bluszcz, to taka kreatywna wstążka na druciku, do kupienia na metry.



Front domku prezentuje się teraz tak. Brakuje jeszcze górnego balkonu nad wykuszem, ale pracuję już nad tym :)

***


2 komentarze:

  1. dopiero tu weszłam i już jestem zachwycona :D lecę do archiwum

    OdpowiedzUsuń