sobota, 27 lutego 2016

Łazienka retro.

   Łazienka. Chyba najbardziej problematyczne pomieszczenie w domu co do wystroju. Nie mogłam się zdecydować czy na ścianie ma być farba, czy tapeta, czy kafelki?! Zaczęłam od układania kafelków na podłodze, czyli jak już dwukrotnie idąc za ciosem, użyłam szklanej mozaiki.


Pociągnęłam też jej pas na ścianie, w miejscu docelowym dla umywalki i lustra, między przyszłym oświetleniem.


Następnie wstawiłam okna i drzwi, których tutaj jeszcze nie ma na zdjęciu ;)


W kawałku styroduru, wycięłam wyprofilowaną wannę. Niestety styrodur wewnątrz był "włochaty" po wycinaniu, dlatego też zaszpachlowałam go klejem uniwersalnym. Docelowo środek wanny będzie pomalowany na biało. Brzeg wanny obłożyłam tymi samymi mozaikami, co podłogę, dzięki temu wanna wygląda jakby była sklejona z podłogą, ale można ją dowolnie przestawiać i obracać. :)


Tutaj foteczka z ołówkiem z Ikei, na wypadek jakby ktoś pomyślał, że to pełnowymiarowa łazienka... :)


Okienka zyskały zasłonki i firaneczki, niedawno uszyte :)


Tutaj jeszcze bez jednej firaneczki. Takie tam pierwsze przymiarki ^^

Ale... nie byłabym sobą gdybym zakończyła w tym momencie, o nie!


   Kolejny raz posłużę się przyciętymi wcześniej patyczkami :) Tym razem nie jako boazeria, a jako kafelki ścienne. W kuchni, zrobiłam je z fimo, ale są pracochłonne w wykonanie, a muszę trochę przyspieszyć prace nad domkiem.



  
   Tu już zafugowane białym klejem i pomalowane akrylową farbką. Teraz nadszedł czas na zdobienie. Posłużyłam sie metodą decoupage. Miałam taką serwetkę, której nie wykorzystałam przy ozdabianiu pudełek, ale jej obrzeże w sam raz nadało się jako wzór na kafelki.



   Tak wygląda w całości :) Teraz kolej na wyposażenie o oświetlenie.


I jak? :)

***




Akcesoria - miniaturowe półki na kwiaty i lustro.

   Witajcie, w międzyczasie tak zwanym, powstały takie oto malutkie półeczki do powieszenia na ścianach domku na miniaturowe kwiaty doniczkowe. Prawdopodobnie po jednej białej zawiśnie w salonie i łazience, a brązowe w przedpokojach. Lustro ma wielkość 6,5 cm x 4,5 cm



sobota, 20 lutego 2016

Meble - parawan.

   Zrobiłam go z myślą o wystroju łazienki, którą równolegle wykańczam. Stąd też kolorystyka w biało-niebieskich barwach, tak by pasował do całości pomieszczenia. Będzie kolejnym elementem łazienkowego wyposażenia.

 

Tu po wstępnym pomalowaniu uprzednio wyciętych elementów,  na etapie wklejania zawiasów. Szpary na zawiasy wycięłam tarczą ścierną z zestawu mini-wiertarki.




 Już połączone elementy parawanu - stoi :)

 


 Zapuszczanie kolorami grawerowanych, ozdobnych elementów.

 


Półprzezroczyste przepierzenie w panelach parawanu postanowiłam wykonać z kalki technicznej zdobionej metodą Decoupage. 



  
Jednak kalka jest niewdzięcznym materiałem, po zmoczeniu klejem, roluje się. Przy kolejnych okienkach byłam już mądrzejsza i najpierw wkleiłam kalkę w ramkę a dopiero później  nanosiłam wzór wycięty z serwetek. Kalka i tak się falowała ale troszkę mniej.



Szybkie suszenie na kaloryferze po pomalowaniu całości lakierem bezbarwnym. 


Efekt końcowy.




I w świetle dziennym :)

niedziela, 14 lutego 2016

Meble - przewijak dziecięcy z epoki.

   Ostatnio pracowałam nocami nad takim mebelkiem. Jest to starodawna wersja znanego nam dzisiaj przewijaka dla dzieci z półkami i szufladkami na "akcesoria pieluszkowe". Przyznam, że wzorowałam się na meblach, ale stworzyłam mu całkiem samodzielnie oryginalny wygląd.  :D Mam obiekcje co do nóg mebla, patyczki (szaszłykowe), które miałam, a które pozostały mi po wykonaniu poręczy schodów, wydają mi się troszkę za cienkie w stosunku do całości, no ale, że innych na razie nie posiadam to musi być tak. Jak znajdę coś odpowiedniejszego, to chyba je przerobię.




Po pomalowaniu i ozdobieniu metodą decoupage, przewijak prezentuje się następująco. (zapalniczka dla porównania skali).




Finalnie, zrobiłam jednak meblowi grubsze nóżki, te są stabilniejsze i lepiej komponują się z całością.

Już niedługo ujrzycie w całości pokoik, w którym stanie przewijak. 

***

sobota, 6 lutego 2016

Akcesoria - oświetlenie - lampy stojące.

Witajcie :)

    Miniaturki powracają po długiej przerwie. Mam nadzieję, że znów zacznę zamieszczać wpisy z nowymi akcesoriami mojego ręcznie robionego domku dla lalek.
   W międzyczasie dużo się działo, ale żeby nie zdradzać wszystkiego postaram się usystematyzować nowości w tematycznych wpisach.

   Dziś chciałam zaprezentować Wam, zestaw lamp stołowych, które powstały podczas tej długiej przerwy. Zastanawialiście się kiedyś jak można wykorzystać zakrętki, zatyczki, koreczki od środków czystości lub perfum?  Oto możliwe zastosowanie: abażury do miniaturowych lamp. Do tego różne materiały, wstążki, koraliki, kabelki, trochę pracy i cierpliwości i już mamy oświetlenie naszego domku :)  Lampy świecą, będą podłączone do instalacji elektrycznej rozprowadzonej w ścianach domku. Niektóre, jeszcze czekają na przylutowanie żarówek, inne już działają.


 
Zdjęcie zbiorcze. Lampy stojące.

   Każda z nich ma już swoje miejsce docelowe: zielona stanie w salonie na półce z książkami lub na kominku (obok mam wyprowadzone okablowanie), czerwona stanie w sypialni na fortepianie lub na szafie, niebieska prawdopodobnie zajmie miejsce w łazience na szafce, żółta stanie na stole w bibliotece (pokój na zdjęciu).

Podobają się? Piszcie. :)

***

Hello :)

    My miniatures are return after a long break. I hope that once again I'll post comments from my new accessories handmade dollhouse.
   In the meantime, a lot has happened, but not to reveal everything will try to systematize the new thematic entries.

   Today I wanted to present you, a set of tables lamps that were created during the long break. Have you ever wondered how you can use screw caps plugs, plugs of cleaning agents or perfume? Here it is possible to use: for miniature lamp shades. For this different materials, ribbons, beads, cables, some work and patience and we have lighting for our house :) lighting lamps are illuminate, they will be connected to the electrical system distributed in the walls of the my house. Some are still waiting for soldering light bulbs, others are already active.


Photo blanket. Table lamps.

   Each of of them have their destination place: the green state in the living room on a bookshelf or fireplace (next to I brought out wiring), red state in the bedroom on the piano or on the wardrobe, blue will probably take place in the bathroom on the cabinet, yellow stand on the table library (room pictured).

Like it? Write, please. :)

***