środa, 22 lipca 2015

Pokoik na poddaszu - biblioteka.

    Pomalutku, zbliżam się do urządzenia z grubsza wszystkich pomieszczeń w moim domku.
Jest już salon, urządzony, wyposażony. Jest sypialnia z łóżkiem i toaletką. Jest pokój dziecięcy z wyposażeniem. Trzy przedpokoje ze schodami, każdy inny. Teraz przyszła pora na kolejny pokoik na lewo od holu, na poddaszu. Mebelki do niego już mam, regał i fotele. Będzie to czytelnia.

   Little by little, I approach the device roughly every room in my little cottage.

There is already a living room, furnished, equipped. A bedroom with a bed, a wardrobe, a dresser and dressing table. There is a children's room with equipment. Three hallways with stairs, each other. Now it's time for another small room to the left of the hallway in the attic. Furniture to him I already have, bookcase and chairs. It will be a reading room.



To sam początek, pusty pokoik.

It's beginning, empty room.


Na podłodze tym razem położyłam meblowy materiał tapicerski jako wykładzinę. Na ścianach przykleiłam na kleju do tapet, papier pakunkowy w drobny wzorek czerwonych lilijek ze złotymi kropeczkami. Chciałam dostać złote lilijki, by bardziej pasowały do koloru dywanu, ale nie udało mi się, a nie chciałam dłużej zwlekać z ukończeniem "brudnych" prac domowych. Na górnej części dachu  i jaskółce wzorek jest odwrócony do góry nogami, tak by po zamknięciu dachu, przy patrzeniu przez okienka wszystkie ściany miały prawidłowo ułożony wzór. :)

On the floor this time as a covering I lay a furniture upholstery fabric. The walls are glued onto wallpaper glue, wrapping paper in a fine pattern of red lila with golden dots. I wanted to get the gold lilas to be more fit the color of the carpet, but I could not and did not want to wait any longer with the completion of "dirty" work at home. On the upper part of the roof and the Swallow pattern is turned upside down, so that after the closing of the roof, when looking through the windows all the walls were positioned properly design. :)


Tutaj już wszystko na swoim miejscu. Brak tylko lampy. Wszystkimi lampami w domu zajmę się na końcu. Niektóre już istnieją, inne są w fazie projektowania lub jeszcze niedokończone, ale o tym będzie osobny wpis.

Here have everything in its place. Not only tubes. All the lamps in the house I'll be at the end. Some already exist, others are in the design phase or still unfinished, but this will be another entry.


Tradycyjne zdjęcie z zapalniczką w pustostanie :)

The traditional image with a lighter in level Vacancy :)


I tak mniej więcej wygląda pokoik po umeblowaniu. Zostało jeszcze zawiesić karnisz, firanki i powiesić  miniaturowe obrazy.

And so a small room looks more or less the furnishings. It was still hang curtain rod, curtains and hang miniature paintings.


Mam nadzieję, że efekt był warty włożonej pracy :)

I hope the effect was worth the work involved :)


Podoba Wam się?

Are you like this?

***

wtorek, 21 lipca 2015

Meble - fotele.


   Kolejna bezsenna noc zaowocowała tym, że do domku przybyły mi dwa fotele z miękkimi obiciami. Jak już wiecie nie potrafię szyć i igłą nie posługuję się zbyt dobrze, ale jakoś trzeba było sobie poradzić. Miękkie obicia do foteli zrobiłam z: kartoników przyciętych na wymiar, poduszek na ramiona (tych wszywanych do bluzek) i skrawków materiału.

   Na zdjęciach kolejne etapy obszywania kartoników.

   Another sleepless night bore fruit in that house came to me two seats with soft furnishings. As you know I can not sew and I use a needle not too good, but I had to deal with. Soft padding to the seat did with: cartons cut to size, pillows on the shoulders (the tufted for blouses) and scraps of material.

In the pictures the next stages of sewing cartons.






   A tutaj już w całości, pobejcowane, polakierowane i ozdobione konturówkami reliefowymi foteliki. Coś tym razem zdjęcia mi nie wyszły, były robione późnym popołudniem i chyba światło było już nienajlepsze.


   And here is already fully painted wood stain, varnished and decorated with relief outliner armchairs. Something this time the pictures did not come out, they were done in the late afternoon and the light was already probably not the best.





Moja modelka postanowiła odpocząć :)
My model has decided to rest :)

***

niedziela, 19 lipca 2015

Akcesoria - art.pościelowe i firanki.

   Ha! Mojej walki z szyciem ciąg dalszy. Tym razem trochę maszynowo, a trochę ręcznie powstało sporo firanek, poduszki i dwie kołderki do łóżek oraz poduszeczki ozdobne. Dywanik w kwiatki z muliny znalazłam w moim "pudełku pełnym skarbów". Nie pamiętam skąd się tam wziął, ale był i pasuje rozmiarami do mojego domku.

   Ha! Continuation of my fight with sewing. This time the little by machine, and a little by hand created a lot of curtains, pillows and two duvets for the beds and decorative cushions. Flowered rug from mouliné I found in my "box full of treasures". I do not remember how he took there, but it was and is suitable the size of my house.




Akcesoria powstały ze skrawków materiałów, wstążek, koronek, wykałaczek, gąbki i wypełnienia do kurtek. Zdaje sobię sprawę, że nie są one specjalnie estetyczne, ale jak na moje teraźniejsze umiejętności krawieckie, muszą wystarczyć :)

Accessories were created from scraps of material, ribbons, lace, toothpicks, sponges and padding for jackets. They realize that they are not specially aesthetic, but as my skills Garment The present-day must be enough :)

***

czwartek, 16 lipca 2015

Meble - szafa i łóżko.

Trochę historii... 

   To właściwie są pierwsze miniaturowe meble jakie samodzielnie wykonałam. Jednak przez dłuższy czas nie miałam pomysłu na ich pomalowanie, ozdobienie i wykończenie materiałami. Zrobiłam je jeszcze w trakcie wykańczania pokoju sypialnego i tak czekały na swój czas. Zresztą jak widać wzorki mi nie do końca wyszły, zastanawiam się nad ich zmyciem i poprawką ;p

   This actually are the first miniatures furnitures that I made myself. However, for a long time I had no idea of their painting, decoration and finishing materials. I made them still in the process of finishing the bedroom and they were waiting for their time. Anyway, as you can see patterns I do not fully come out, I think about their washing away and correction; p



Łóżko ma miękki, gąbkowy, obszyty materiałem materac oraz własnoręcznie wykonane poduszki i kołderkę. Wydaje mi się, że kołdrę i poduszki obszyję jeszcze białą koronką, będzie ładniej.

The bed has a soft, sponge, material trimmed with handmade mattress and pillows and duvet. I think that sew a white crown to quilts and pillows, it will be nicer.



A tutaj szafa dwudrzwiowa własnego pomysłu i wykonania.

And here's own concept and execution two-door wardrobe .




Wieszaki także zrobiłam sama no i uszyłam miniaturowe poduszki widoczne na zdjęciu poniżej.

Hangers and miniatures pillows shown in the picture below I also did myself .




I jeszcze scenka rodzajowa ze wszystkimi meblami :)

And another genre scene with all the furnitures :)

***

Akcesoria - miniaturowe obrazy.

Witajcie!

   Dziś mogę pokazać co też ostatnio zmajstrowałam :) Maluteńkie rameczki na obrazki. Drewniane, malowane na zwyczajowe kolory ram: złoty, miedziany, złoto postarzane. Obrazki, to tzw. printy znalezione w internecie i wydrukowane na drukarce, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby samemu stworzyć niecodzienne miniaturowe dzieło malarskie :D

Welcome!


    Today I can show what it recently did :) The tiny frame pictures. Wooden, painted to the usual colors of frames: gold, copper, antiqued gold. Images that are contained in boxes are known as prints, found on the Internet and printed out on a printer, but there is nothing to prevent the same work to create unusual miniature painting: D









Myślę, że kiedy zawieszę je na ścianach miniaturowego domku, od razu zrobi się w nim przytulniej :)


I think that when we suspend the on the walls of a miniature cottage, immediately it gets cozier :)

Edycja 05.10.2017r

Do domku dołączyły kolejne obrazu w ramkach mojego wykonania.


***

wtorek, 7 lipca 2015

Meble - sofa.

Witajcie :)

Tym razem pokażę Wam, czym owocują bezsenne noce. Upał taki, że oddychać trzeba chyba uszami, dlatego spać nie mogę. A skoro i tak nie śpię, to tworzę. Tym razem powstałą sofa, albo ławka. W zależności od tego co akurat będzie potrzebne, ponieważ miękkie obicie można zdjąć. Namęczyłam się z tą ławką nie powiem. Samo wycięcie, sklejenie i malowanie to pikuś, ale... ale tu trzeba było szyć! A ja lubię się z igła i nitką jak pies z jeżem :P Nie, potrafię szyć, ot po prostu. Kilka dni zastanawiałam się skąd wziąć wypełnienie do obicia, nie chciałam waty, ponieważ po czasie nieestetycznie klapie. Z pomocą przyszła mi przyjaciółka (Gabi, jesteś mega!) i podsunęła gąbkę. Tak, sklepową gąbkę, taką do naczyń za 3zł. No i już mam wypełnienie! Tapicerkę zrobiłam ze wstążek, które kupiłam kiedyś, nie pamiętam już kiedy i po co, ale akurat kolory mi się spodobały i pasują do wystroju salonu. Jak już wiecie, krawcową nie jestem, dlatego wymęczone takie to obicie, no ale już jest. A w planie mam jeszcze dwa fotele ^^

Welcome :)

This time, I'll show you what the result in sleepless nights. The heat such that breathe Needless ears, so I can not sleep. And if I do not sleep, that I create. This time, resulting sofa, or bench. Depending on what exactly is needed, since the soft padding can be removed. Namęczyłam with this bench will not. The same notch, gluing and painting is piece of cake, but ... but here you had to sew! And I like the needle and thread like a dog with a hedgehog: P No, I can sew, just simply. A few days wondering where to get the fill to bruises, I did not want the wool, because the time is unsightly lapel. With the help came to my friend (Gabi, you're a mega!) And suggested a sponge. Yes, sponge stores, such as 3zł dish. Well, now I fill! Upholstery done with ribbons that I bought once, I do not remember when or why, but I just liked the colors and fit into your living room. As you know, a seamstress I'm not so tired that such padding, but no longer is. And the plan I have two seats ^^












***

Wakacyjne postępy w budowie domku :)

   Nadeszło długo oczekiwane lato :) Pogoda aż zaprasza do spędzania czasu z maleństwem na świeżym powietrzu, jednak czasem udaje mi się wygospodarować chwilkę na przyspieszenie ukończenia budowy domku. 
   Ostatnio, dzięki temu, że cała rodzina i znajomi zbierali patyczki, udało się dokończyć układanie dachówek na moim domku. Dziękuję wszystkim, którzy pomogli w zbieraniu :)

It came the long-awaited summer :) Weather invites us to spend time with the little one in the open air, but sometimes I manage to save a while to accelerate the completion of the house.

   Recently, due to the fact that the entire family and friends helped in gathering sticks on the ice, we managed to complete the laying of tiles in my house. Thank you to everyone who helped in the collection :)




Dach zyskał też nowy, grafitowy kolor. Zdjęcie zrobione wieczorem nie oddaje koloru i wygląda trochę buro :/

The roof has also gained new graphite color. Photo taken in the evening does not reflect the color and looks a little bland: /



Zrobiłam także balkon, który wraz ze schodkami zewnętrznymi dołączy do domku w puste miejsce nad wykuszem.

I did have a balcony, which, together with external stairs to join a house in the empty space above the bay window.



Na zdjęciach widać etap wklejania tralek. Tralki to po prostu przycięte z metra szprosy do mebli (te kołeczki, na których w szafie opierają się półki).

The pictures show stage paste balusters. Balusters are simply cut from the metro to the mullions furniture (the pegs, which are based in the closet shelves).


A tak prezentuje się balkonik. Aktualnie zastanawiam się nad jego ozdobieniem. Może jakieś rzeźby?! ^^

Chciałabym w wolnej chwili zmontować to wszystko i zrobić fotkę w świetle dziennym, ponieważ z zewnątrz domek jest prawie na finiszu. W planach zostało tylko podpięcie oświetlenia i zawieszenie latarenek. Ale o tym w kolejnym poście. Bądźcie czujni :)


And that presents a walker. Currently I reflect on his decorate. Maybe some sculptures ?! ^^

I would like in your free time to assemble it all and make a pic in daylight because the outside of the cottage is almost at the finish. The plans were just plugging lights and lanterns suspension. But more about that in another post. Stay ready :)

***